- autor: Trener, 2009-09-19 15:46
-
W dniu dzisiejszym zremisowaliśmy w Puławach z tamtejszą Wisłą 1:1! Przed meczem remis wzielibyśmy w ciemno, ale po meczu można miec mieszane uczucia. Drużyna Wisły jest jednym z faworytów ligi, tak więc czekał nas ciężki mecz. I sprawdziło się to. Od początku meczu gospodarze mieli przewagę, stworzyli kilka dobrych okazji. My ograniczalismy się do kontrataków i w 27 minucie osiągneliśmy swój cel. Tuż przed polem karnym piłkę wywalczył Daniel Piechnik i przy pomocy obrońcy Wisły zagrał do Bartka Grymuzy. Ten uderzył na bramkę, nie był to jakiś fantastyczny strzał, ale skuteczny. Błąd popełnił bramkarz puławian i na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem!
Po przerwie gospodarze zupełnie zdominowali grę. Mieliśmy problemy z przedostaniem się nawet w środkową strefę boiska. Jednak nasz zespół zagrał niesłychanie ambitnie, zdecydowanie, a w bramce szalał Mateusz Iwanek. I do 58 minuty utrzymywaliśmy wynik, niestety na 2 minuty przed końcem wiślacy zdobyli wyrównanie. Lecz to nie był jeszcze koniec emocji. Tuż po wznowieniu gry Mateusz Czubacki zagrał świetną piłkę do Bartka Kutnika, ten przedarł się do lini końcowej i zagrał w pole karne. Tam znalazł się Bartek Grymuza, który z 5 metrów minimalnie niestrzelił. Tak więc mimo rozpaczliwej obrony w drugiej połowie mogliśmy wygrac ten mecz.
Podsumowując trzeba pochawalic nasz zespół za ambicje i zaangażowanie. Można by ocenic nasz mecz na "piątkę" bo do "szóstki" zabrakło milimetrów przy strzale popularnego "Elektryka"! Był to nasz czwarty mecz bez porażki!!!