- autor: Trener, 2010-10-09 17:10
-
Niestety dziś w Radzyniu ponieśliśmy same straty. Przegralismy 0:3, a na dodatek dwóch naszych podstawowych zawodników odniosło kontuzje...
Mecz rozpoczął się dobrze dla nas. Mieliśmy przewagę i wydawało się, że bramki to będzie kwestia czasu. Niestety najważniejsza sytuacja meczu miała miejsce w 27 minucie. Wtedy to nasz kapitan Szymon Rogala podczas wślizgu doznał skręcenia stawu skokowego i musiał opuścic boisko. Od tego momentu nasi zawodnicy stracili koncepcję gry. Całkowicie nie potrafilismy się pozbierac, a na dodatek gospodarzom zaczęło wychodzic wszystko. Najpierw 7 minut po przerwie na 1:0 strzałem życia popisał się jeden z graczy Orląt. Następnie na 18 metrze faulował Piotrek Lewin i gospodarze zdobyli drugą bramkę. Tym razem strzałem z rzutu wolnego. Wynik został ustalony w 55 minucie po rzucie karnym dla radzynian. Na koniec w 65 minucie meczu z powodu kontuzji z boiska musiał zejśc drugi nasz zawodnik Daniel Piechnik.
Tak więc po przeciętnym meczu przegralismy z przeciętnym zespołem Orląt Radzyń 0:3.