- autor: Trener, 2016-02-20 22:17
-
Dzisiaj na boisku z sztuczną murawą w Bełchatowie rozegraliśmy mecz sparingowy z GKS Bełchatów.
Nasi rywale występują na co dzień w Centralnej Lidze Juniorów i na boisku w Bełchatowie było to widać. Co prawda początek meczu na to nie wskazywał to jednak widać było różnicę pod każdym względem sztuki piłkarskiej.
Pierwsze 10 minut to "badanie" się obu drużyn i nikt nie kwapił się do odważniejszych ataków. W 14 minucie trochę nieoczekiwanie to my obieliśmy prowadzenie, a autorem gola był Daniel Piechnik. Niestety nasza radość z prowadzenia trwała zaledwie 60 sekund, bo chwilę po naszej bramce padło wyrównanie, a 5 minut później było już 2:1 dla GKSu. W 30 minucie gospodarze mieli świetną okazję na podwyższenie rezultatu jednak rzut karny, a następnie jego dobitkę w fantastyczny sposób obronił Paweł Wójcik. Trzeba przyznać, że mimo starty aż 6 goli to właśnie bramkarz był najlepszym zawodnikiem w naszej ekipie. Przed przerwą zespół z Bełchatowa podwyższył wynik na 3:1.
Po zmianie stron znów lepsi byli gospodarze, którzy udokumentowali to zdobyciem kolejnych 3 goli, ale co dziwne ostatnie 10 minut meczu należało do nas. W tym czasie stworzyliśmy sobie 3 bardzo dobre sytuacje, ale tylko raz w 82 minucie drogę do bramki rywali znalazł Hubert Ligęcki.
W ten sposób mecz zakończył się naszą porażką, ale nie był to najgorszy występ. Zespół gospodarzy jak można było się domyśleć wykorzystał nasze słabości i pokazał nad jakimi elementami musimy jeszcze pracować. Był to na pewno pożyteczny sprawdzian przed ligą.
Kolejny sparing rozegramy już w środę w Puławach, gdzie zmierzymy się z juniorami młodszymi Wisły.