- autor: Trener, 2015-09-13 14:28
-
Dzisiaj przeżyliśmy cudowne chwile w Puławach
Jadąc na mecz do Puław wiedzieliśmy, że czeka nas arcytrudne zadanie. Nastawiliśmy się więc na grę z kontrataku i liczyliśmy na bardzo dobrą grę w obronie. Nasza cała drużyna dzisiaj zdała egzamin celująco. Do przerwy optyczną przewagę miała Wisła, ale nasza gra w defensywie po raz kolejny była perfekcyjna. Do przerwy było więc 0:0.
Po zmianie stron pierwsze minuty zdecydowanie należały do gospodarzy. Przez około kwadrans broniliśmy się momentami rozpaczliwie, a co najgorsze nie potrafiliśmy utrzymać się choćby przez chwilę przy piłce. Na szczęście od 60 minuty zaczęliśmy grać nie tylko dobrze w defensywie ale wyprowadzaliśmy groźne kontrataki. Mieliśmy kilka naprawdę ciekawych wypadów pod bramkę Wisły, a przy okazji przenieśliśmy ciężar gry w strefę środkową. Gospodarze jednak cały czas mieli delikatną przewagą. Gdy wydawało się, że nic się nie zdarzy w 82 minucie w polu karnym faulował Dawid Meksuła i Pan Wojciech Rek wskazał na "wapno". Do piłki podszedł jeden z graczy Wisły i uderzył bardzo mocno. Na tyle mocno, że piłka odbiła się od poprzeczki i uderzyła w ziemię nie wpadając do naszej bramki. Co prawda głową tą piłkę dobił zawodnik wykonujący karnego, ale zgodnie z przepisami nie mógł tego uczynić i sędzia podyktował rzut wolny pośredni. "Niewykorzystane sytuacje się mszczą" - to przysłowie znów dzisiaj miało zastosowanie. W 87 minucie mieliśmy po jednym z kontrataków rzut rożny. Piłkę dośrodkował Szymon Rogala, a głową do bramki skierował ją Piotrek Lewin. Dzięki tej główce zdobyliśmy sensacyjnie 3 punkty!
Wygrywając w Puławach 1:0 przesuwamy się w tabeli, ale również cieszy nasza gra w obronie, jest to 3 mecz z rzędu wygrany i trzeci bez starty gola! Mamy już serię 303 minut bez straty bramki. Brawo Panowie :D