- autor: Trener, 2015-09-05 16:03
-
Bardzo dobrze rozpoczęliśmy rozgrywki w tym roku szkolnym.
Po wtorkowej wygranej w Łukowie 1:0 dzisiaj w końcu wygraliśmy przed własną publicznością. Tym razem pokonaliśmy Orlęta Radzyń Podl. 2:0.
Mecz ten nie był jednak łatwą przeprawą. Od pierwszych minut trwała walka na boisku, ale to goście kilka razy bardzo groźnie zaatakowali. Jednak nasza defensywa spisywała się bezbłędnie, a gdy już nie udało się nam zatrzymać rywala ten był dziś bardzo nieskuteczny i sprzyjało nam szczęście. Sami nie potrafiliśmy do przerwy zagrozić bramce rywali. Jednak i tu z pomocą przyszło trochę szczęścia. W 29 minucie z rzutu wolnego w pole karne dośrodkował Paweł Zieliński. Tam głową piłkę zbił Paweł Pęksa, a ta mimo niezbyt silnego strzału wyśliznęła się z rąk bramkarzowi Orląt i wpadła do bramki. W ten sposób do przerwy prowadziliśmy 1:0.
Po zmianie stron goście zaatakowali jeszcze odważniej. Raz po raz dosłownie kotłowało się pod naszą bramką, jednak dzisiaj piłka nie chciała wpaść do świątyni Pawła Wójcika. My próbowaliśmy kontratakować i kilka razy gronie wyszliśmy z akcją. W 69 minucie padł drugi gol dla nas. Po bardzo dobrej akcji Daniel Piechnik skierował futbolówkę do bramki rywali. Od tego momentu graliśmy spokojnie i stwarzaliśmy sobie jeszcze okazje do strzelenia gola jednak zawodziła trochę skuteczność.
Cieszą kolejne 3 punkty, które pozwalają doskoczyć nam do środka tabeli. A przed nami bardzo trudny wyjazd do Puław.