- autor: Trener, 2014-10-12 09:04
-
Nie udał nam się wyjazd do Łęcznej. Polegliśmy z Górnikiem 0:10!
Na małe usprawiedliwienie tego wyniku może się składać fakt, że nie grało 3 podstawowych zawodników: Paweł Pęksa (został z pierwsza drużyną seniorów), Kuba Adamczyk (sprawy rodzinne) i Szymon Rogala (kartki). Na dodatek po pierwszej połowie boisko musiał opuścić Piotrek Lewin (również powołanie do drużyny seniorów). Nie zmienia to jednak faktu, że niektórzy z nas w meczu z Łęczną chyba nie wiedzieli gdzie są. Nie podjęli walki, byliśmy myślami poza boiskiem.
Po pierwszych 45 minutach wydawało się że jeszcze możemy podjąć walkę przynajmniej o remis. Przegrywaliśmy 0:2, ale postawa Mateusza Iwanka, Pawła Zielińskiego i Piotrka Lewina w defensywie dawały jeszcze cień nadziei. Niestety w przerwie z boiska zszedł Piotrek Lewin i duet Mateusz i Paweł nie był w stanie załatać wszystkich dziur. Mati co prawda obronił nawet rzut karny, ale co z tego skoro nie miał wsparcia od pozostałych członków drużyny. Mimo tego wszystkiego zespół Górnika w drugiej połowie popełniał błędy, ale my nie potrafiliśmy w najprostszych sytuacjach zdobyć gola.
Ten mecz pokazał nam, że bez walki i koncentracji nie da się grać w piłkę. Miejmy nadzieję, że więcej takie mecze nie powtórzą się nam.
P.S. Mimo osłabień cieszymy się, że aż trzech naszych graczy w niedzielę pojedzie na mecz IV ligi do Dęblina, a fakt, że trener Grzegorz Białek pozostawił sobie Pawła Pęksę na cały mecz pokazuje, że nasi juniorzy są w zespole seniorów traktowani bardzo poważnie. I to jest nasz sukces.