- autor: Trener, 2013-03-26 20:45
-
W związku z odwołaniem ligowego spotkania z GKS Bogdanką zagraliśmy zorganizowany awaryjnie spraing z zespołem trampkarzy starszych Motoru Lublin.
W rywalizacji z młodszymi kolegami wygraliśmy pewnie 6:2 jednak z gry bardziej zadowoleni mogą być gospodarze. Nasze akcje nie były płynne i nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce. Było wiele nerwowości oraz chaosu w naszych poczynaniach. Z pewnością 3 tygodnie przerwy były winne tej sytuacji jednak trzeba sobie zdawać sprawę z bliskości rozpoczęcia ligowych zmagań.
Pierwsze 3 gole padły w dosyć przypadkowych okolicznościach, trzeba mimo wszystko dodać, że potrafiliśmy dziś zagrać skutecznie, gorzej było z grą defensywną. O ile dwaj stoperzy zagrali na przywoitym poziomie o tyle Kuba Adamczyk i Damian Bartkowicz grali strasznie nerwowo. Poniżej swoich umiejetności zagrał Daniel Piechnik ale ten gracz zszedł z boiska już w 30 minucie z powodu złego sampoczucia. Na wyróżenienie natomiast zasłużył Wojtek Podsiadło, który po raz kolejny solidnie pracował zaróno w grze ofensywnej jak i w rozegraniu, a nawet w odbiorze.
Pierwszy mecz ligowy jest zapoanowany na 6 kwietnia, jednak w najbliższy wtorek najprawdopodobniej zagramy z juniorami młodszymi Giganta Przytoczno i nie rywal jest tu najważniejszy, a to abyśmy grali jak najwięcej w piłkę.