- autor: Trener, 2012-05-12 19:08
-
Po zwycięstwie w Dąbrowicy nad Widokiem Lublin znajdujemy się nadal w ścisłej czołówce ligi.
Spotkanie rozpoczęliśmy bardzo nerwowo, już w pierwszej akcji sami spowodowaliśmy groźną sytuację we własnym polu karnym. Jednak z minuty na minutę nasza gra poprawiała się. W 17 minucie po rzucie rożnym dla naszego zespołu piłka została wybita przed pole karne gdzie znajdował się świetnie dziś dysponowany Szymon Rogala. Zagrał on futbolówkę do wybiegającego na czystą pozycję Piotrka Lewina, a ten został sfaulowany przez bramkarza gospodarzy. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a ten stały fragment gry jak zwykle pewnie wykorzystał Paweł Pęksa. Do przerwy gra nasza nie wyglądała olśniewająco, ale bardzo dobrze spisywała się nasza obrona na czele ze wspomnianym wcześniej Szymonem.
Po zmianie stron nasza gra wyglądała już o wiele lepiej, a na dodatek w 44 minucie otrzymaliśmy prezent od bramkarz Widoku. Wybijał on piłkę z rąk, jednak zrobił to tak źle, że spadła ona na 16 metr wprost do Pawła Zielińskiego. Ten zagrał piłkę w pole karne do Dominika Piwowara, który z zimną krwią minął obrońcę i umieścił piłkę w bramce rywali. Od tego momentu przejęliśmy inicjatywę. Na 5 minut przed końcem postawiliśmy kropkę nad i. Do zagranej przez Wojtka Podsiadło piłki dopadł Paweł Pęksa, minął bramkarza i zdobył trzeciego gola dla naszego zespołu.
Trzeba jednak obiektywnie stwierdzić, że mimo zwycięstwa było to nasze najsłabsze spotkanie w tej rundzie. Było dużo chaosu, gry niedokładnej. Jednak mimo słabszej postawy potrafiliśmy zdobyć kolejne punkty w lidze. Już za tydzień na własnym stadionie podejmujemy TOP i będzie to mecz kolejki, w którym musimy zagrać o wiele lepiej niż dziś.